wtorek, 17 kwietnia 2012

2

                                                    ****Zayn****
Obudziłem się rano. Leżałem na podłodze. Na łóżku leżała Alice. Jaka ona była piękna! Wczoraj zaczeła ze mną flirtować. Pewnie zrobiła to żeby się popisać przed dziewczynami, ale dla mnie się liczy że chociaż to zrobiła. Strasznie boli mnie głowa. Wczoraj wypiliśmy chyba z 10 litrów piwa. Mam strasznego kaca! Dziś chyba mamy jakiś wywiad. Nie pamiętam kiedy. Więc może lepiej będzie jeśli już wstanę i się ubiorę. Wstałem bardzo cicho. A pomimo tego Alice i tak się obudziła.
- O hej!- powiedziała. Była taka śliczna. Włożyła szybko swoje okulary, żeby lepiej widzieć. Była bez makijażu. Miała pomimo tych okularów takie piękne oczy.
- Dawno już wstałeś?
- Nie. Przed chwilą. Wpatrywałem się w jej oczy. Hipnotyzowały mnie.
-O kurde. Ale mi głowa wysiada. Tobie też?
- Co?- Nie mogłem słuchać za bardzo mnie rozpraszało. Nagle wstała z łużka. Była tylko w jakiejś starej podartej, rozciągniętej koszulce. Wzięła butekę z wodą i zaczeła mnie lać wodą.
- Hej! Co ty robisz?!
-No wiesz, wpatrujesz się we mnie jak w nie wiadomo co. Ogarnij się!. I wiesz co jesteś trochę mokry.
- Trochę? No to ja Ci pokaże- Odpowiedziałem i zacząłem ją lać wodą z mojej butelki przy kanapie. Laliśmy sie wodą z 15 min.
- Dobra, stop. Jestem cała Morka!
- A ja nie wiesz?!- Cały czas się uśmiechała. Była taka śliczna.
- Wiesz Zayn. Jesteś bardzo nieśmiały. Ale Cię lubie.- Niewieże ona mnie lubi! A nie jej chodziło o takiego przyjaciela. Beznadzieja. Nagle nasze oczy się spotkały. Była cała mokra. Woda spływała jej po nosie. Prawie się pocałowaliśmy gdyby nie Jessi. Wpadł do pokoju jak jakaś rakieta!
-Co wy robicie?- Zapytała z beznadziejnym uśmieszkiem.
-Już nic.- Odpowiedziała jej Alice, chyba była zła że Jessi nam przerwała. Ja w sumie też.
- Ja tylko przyszłam po mój telefon- Wzieła go i zbliżała sie do drzwi bardzo powoli. Nie wiem co jej telefon u mnie robił, ale mniejsza o to. Niech wreszcie wyjdzie. I kiedy była już w drzwiach Alice jej powiedziała
- ILE MOŻNA?!
-O serio?!Jesteś dla mnie wredna!
-Tak, teraz jestem.- Odpowiedziała Alice. Jessica zrobiła minę w stylu to teraz zobaczysz i krzykneła na cały głos :
- ALICE I ZAYN SIE CAŁUJĄ!!!!- i uciekła. Zaraz wszyscy przylecieli i już nie mogłem spędzić choć chwilki dłużej z Alice.



                                                      4 godziny później



                                            ****Jessica****
Kiedy chłopaki pojechali na jakiś beznadziejny wywiad (I tak im w karierze nie pomorze.)  ja i Agnes poszłyśmy grać w siatkę. Chłopaki mają na podwórku siatkę, boisko do nożnej i koszykówki. Grałyśmy z Agnes jakąś godzinę. Przy tym wygłupiałyśmy się i parodiowałyśmy chłopaków no i oczywiście piłyśmy coca-cole. Nie zauważyłyśmy nawet kiedy przyszli chłopcy. Grali i popisywali się grając w nogę. Zapytałyśmy czy możemy z nimi zagrać, a oni nas wyśmiali. Więc Agnes poszła po dziewczyny z zespołu żeby im pokazać co my umiemy, a ja zaczełam sie z nimi wykłucać. No i kiedy nareszcie przyszły dziewczyny zaczeła się gra. Zayn i Alice stali na bramkach, żeby ich od siebie odciągnąć. Nie wiem dlaczego postanowiliśmy że nie mogą ze sobą chodzić, ale to było bardzo dziwne. Wkońcu Zayn się kochał a Wali od jakiegoś czasu, a kiedy miał na to okazję to mu wszystko zepsuła. Jaka ja jestem wredna! O kurde! No ale trudno, jakoś trzeba żyć. I rapem zrobiło mi się czarno przed oczami.



1 komentarz:

  1. Fajnie , fajnie tylko robisz trochę błędów ; p
    nie masz takiego czegoś do poprawiania jak piszesz?

    OdpowiedzUsuń